Rynek Infrastruktury
To już nie pierwszy raz, kiedy rząd daje Sanokowi nadzieję na budowę tak potrzebnej miastu obwodnicy. Kilka dni temu Komitet Stały Rady Ministrów zaakceptował ww. dokument, co daje szansę, że może przygotowania do inwestycji, która będzie realizowana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, nabiorą odpowiedniego tempa.
– Mamy nadzieję, że tym razem otrzymaliśmy autentyczne zielone światło dla sanockiej inwestycji. Lata starań i przedstawiania przez nas racjonalnych argumentów zasadności budowy obwodnicy, znalazły posłuch. Dzisiaj jako miasto, w obecnej trudnej rzeczywistości finansowej państwa i samorządów, musimy wypracować model sfinansowania miejskiej części tejże inwestycji. Mam nadzieję, że nie będą brały w tym udziału tylko środki budżetowe miasta, ale głównie środki pomocowe. Dziękuję wszystkim, którzy pomagali mi w tych staraniach i ufam, że rok 2018 będzie rokiem otwarcia obwodnicy – mówi Wojciech Blecharczyk, burmistrz Sanoka.
GDDKiA rekomenduje do realizacji wersję 8B, z trzema dużymi skrzyżowaniami w postaci rond. W tzw. „miejskim etapie” obwodnica swój początek miałaby w okolicach obecnego skrzyżowania drogi krajowej nr 28 ze zjazdem w kierunku Rzeszowa (pierwsze skrzyżowanie). Następnie dwoma wiaduktami przez ul. Okulickiego obwodnica poprowadzona zostałaby w kierunku ul. Konopnickiej i Ustronie (drugie skrzyżowania), a stamtąd przez część ogródków działkowych w dzielnicy Zatorze wiaduktami w stronę ulic: Działkowej, Robotniczej i Stróżowskiej, aby dotrzeć do skrzyżowania ul. Lipińskiego z ul. Łany(trzecie skrzyżowanie).
Całość inwestycji byłaby realizowana przez GDDKiA, a finansowana z budżetu państwa i ze środków zewnętrznych. Po stronie Sanoka leżałoby natomiast wybudowanie łącznika (będącego zarazem zjazdem w kierunku miasta)od skrzyżowania w okolicach ul. Konopnickiej i Ustronie do ronda Beksińskiego. Jego koszt oszacowany został na kwotę około 25 mln zł. Miasto musi przygotować się ekonomicznie do tego zadania, stąd podjęta przez radnych uchwała, która upoważnia burmistrza do zaciągnięcia zobowiązań finansowych na budowę łącznika. Oczywiście, władze miasta już dziś szukają możliwości dofinansowania tego kosztownego zadania ze środków zewnętrznych.
Na razie rzeszowski oddział GDDKiA zaakceptował studium techniczno-środowiskowe inwestycji i złożył w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wniosek o wydanie decyzji środowiskowej na realizację zadania.